Adam ruszył z pracami przy TK-660 i dokonał ciekawego odkrycia. Po oględzinach stwierdził, że poprzeczka z zawiasami, które umożliwiały podnoszenie skrzyni ładunkowej, to jednak oryginalny element. Poprzeczkę ktoś odciął od ramy i przyspawał na wspornikach w innym miejscu. Element wrócił na swoje pierwotne miejsce, czyli końcówkę ramy. Na tylną oś Adam zamontował oryginalne koła. Przednie zawieszenie, które ktoś odwrócił w celu zyskania większego prześwitu zostało poprawne zamontowane. Adam skorygował ustawienie zwrotnic, które były odkształcone w wyniku przewożenia ciężkich ładunków przez jednego z wcześniejszych użytkowników. Uszkodzona piasta została wymieniona na nową z epoki. To tyle wiadomości z garażu.