Po odnalezieniu na początku roku 2 unikalnych trenażerów samochodowych MTS 70 i MTS 72 (TK 660 skupiliśmy się na poszukiwaniu informacji o tych ciekawych konstrukcjach. Dzięki opublikowaniu artykułu w ostrowskich mediach nawiązał z nami kontakt Pan Jacek Przymuszała, syn jednego z konstruktorów, który przekazał nam dokumentację fotograficzną z rodzinnego archiwum. Zwróciliśmy się również z prośba o wsparcie w uzyskaniu dokumentacji technicznej niezbędnej do odtworzenia niektórych brakujących elementów do Archiwum Wojskowego w Oleśnicy, gdzie przechowywane są dokumenty 9. Szkolnego Pułku Samochodowego z Ostrowa Wielkopolskiego. Mieliśmy nadzieję, że pod hasłem „wynalazczość i nowatorstwo” będą interesujące nas informacje i plany. Dyrekcja Archiwum podeszła bardzo przychylnie do naszej prośby, pracownicy przeprowadzili kwerendę i kilka dni temu otrzymaliśmy kopie kilku ciekawych dokumentów! Wiemy już ile było trenażerów!
W piśmie z dnia 3 października dowódca 9. Szkolnego Pułku Samochodowego informuje Dowództwo Śląskiego Okręgu Wojskowego, że: „wykonano 13 małych trenażerów samochodowych MTS-70. Dalszych 5 szt. MTS-72 – zmodernizowanych jest w trakcie wykonywania, których budowa zakończona będzie do 15 października 1972 r.” Z dokumentów dowiadujemy się również, dlaczego trenażery z Ostrowa różniły się od gokartów opracowanych kilka lat wcześniej w pilskiej Wyższej Oficerskiej Szkole Samochodowej. Uznano, że trenażery muszą posiadać nadwozie, ponieważ stwarza odpowiednie wyobrażenie normalnego zarysu samochodu, umożliwia zamocowanie lamp, sygnału i tablic informacyjnych „NAUKA JAZDY”, wyrabia u szkolonego wyobrażenie ograniczonej przestrzeni, jaka dysponuje kierowca w kabinie normalnego samochodu. Niestety w Archiwum nie ma rysunków i planów trenażerów, prawdopodobnie, dlatego, że jak czytamy w jednym z dokumentów: „Produkcję prototypu omawianego małego trenażera samochodowego rozpoczęto w obiektach szkolenia praktycznego pułku, bez dokumentacji, jedynie w oparciu o własne koncepcje.” Dowiadujemy się również, że budowa jednego trenażer kosztowała 13.000,00 zł. Kalkulacja nie uwzględnia robocizny, ponieważ trenażery były budowane przez elewów i „kursistów szkolnych” w ramach prac warsztatowych. Dokumenty zawierają również kalkulacje kosztów szkolenia przy użyciu trenażerów uwzględniające koszty ich budowy, eksploatację, zużycie paliwa i naprawy oraz koszty wynagrodzenia instruktora nauki jazdy. Założono, że jeden instruktor będzie nadzorował 5 trenażerów. Trenażer podczas szkolenia trwającego 7 godzin lekcyjnych miał przejechać 75 km. Początkowo obliczono, że oszczędności dzięki użyciu trenażerów to 215 zł. na jednego „kursistę”, co przy uwzględnieniu, że średnio rocznie w pułku szkolono ok. 2500 kierowców dawało konkretną sumę oszczędności w kwocie 535.000,00 zł. W maju 1971 roku dokonano nowych kalkulacji w wyniku, których suma zaoszczędzonych pieniędzy na 1 kursanta wynosiła już 800,00 zł. Rozpoczęcie szkolenia w jednym z wytypowanych pododdziałów szkolnych na trenażerach miało się rozpocząć 2 maja 1971 r. zgodnie z wytycznymi Szefa SSCzS Śląskiego Okręgu Wojskowego. Otrzymaliśmy również zestawienie potrzebnych materiałów na wykonanie 1 trenażera, co rozwiało nasze wszelkie wątpliwości, co do tego, jaka kierownica była zamontowana w MTS-70. Teraz już wiemy, że musimy zdobyć kierownicę od Trabanta 601, analiza posiadanych fotografii archiwalnych nie była jednoznaczna, raczej stawialiśmy na Ursusa. Szukamy kierownicy i innych detali niezbędnych do odbudowy, niestety niektóre z nich są dzisiaj bardzo drogie i trudne do zdobycia.
Wielkie podziękowania dla Dyrekcji i Pracowników Archiwum Wojskowego w Oleśnicy za pomoc w odbudowie i odkrywaniu historii tych ciekawych zabytków polskiej techniki wojskowej.